Klastry energii – fundament lokalnej transformacji energetycznej
Klastry energii to nowoczesna forma współpracy samorządów, firm i mieszkańców, której celem jest zwiększenie efektywności energetycznej, rozwój odnawialnych źródeł energii i uniezależnienie się na poziomie lokalnym od scentralizowanych dostawców. Choć potencjał jest ogromny, rozwój w Polsce hamują bariery prawne i infrastrukturalne. Jak działają klastry, jakie dają korzyści i co trzeba zmienić, by mogły stać się fundamentem zielonej przyszłości?
Państwowy monopol kontra lokalna elastyczność
Centralnie sterowany model polskiej energetyki, zdominowany przez spółki Skarbu Państwa, nie sprzyja rozwojowi energetyki rozproszonej. – „Spółki państwowe transformacji nie zrobią” – zauważa Tomasz Drzał Prezes Krajowej Izby Klastrów Energii i OZE, podkreślając, że bezpieczeństwo energetyczne powinno opierać się na elastyczności i lokalności, a nie na dalszej centralizacji i uzależnieniu od dużych wytwórców.
Klastry energii mogą być odpowiedzią – koncentrują się na produkcji i konsumpcji energii blisko odbiorcy, w oparciu o źródła odnawialne i współpracę samorządów, firm oraz mieszkańców.
Czym są klastry energii?
Klaster energii to lokalna inicjatywa łącząca wytwórców, odbiorców i dystrybutorów energii w określonym obszarze geograficznym. Jej głównym celem jest samowystarczalność energetyczna regionu oraz efektywne wykorzystanie lokalnych zasobów.
W skład klastra wchodzą przedsiębiorcy, samorządy, instytucje publiczne, uczelnie, a nawet gospodarstwa domowe. Dzięki wspólnemu systemowi uczestnicy mogą zarządzać energią, korzystać z dofinansowań i tworzyć lokalny rynek oparty na OZE.
Działaniami klastra zarządza koordynator (operator), który integruje źródła OZE, bilansuje produkcję i zużycie oraz w przyszłości może pełnić funkcję operatora handlowego – sprzedającego nadwyżki i kupującego niedobory energii.
Korzyści dla społeczności lokalnych
- Niższe koszty energii dla uczestników.
- Redukcja emisji CO₂ dzięki wykorzystaniu OZE.
- Większe bezpieczeństwo energetyczne poprzez lokalną produkcję i mikrosieci.
- Dotacje i finansowanie dla inwestycji energetycznych.
- Rozwój innowacji technologicznych i społecznych – od inteligentnych liczników po magazyny energii.
- Silniejsze więzi lokalne – współpraca samorządów, firm i mieszkańców wokół wspólnego celu.
Klastry energii dobrze wpisują się w proces transformacji energetycznej Polski, zwłaszcza w obliczu rosnących cen energii i ich dużej zmienności oraz potrzeby dywersyfikacji źródeł.
Główne kierunki rozwoju klastrów energii
- Lokalność i rozproszenie – skupienie na zaspokajaniu potrzeb energetycznych gmin i powiatów.
- Zrównoważone źródła energii – dominacja fotowoltaiki, wiatru, kogeneracji i magazynów energii.
- Współpraca i integracja – ekosystemy łączące JST, biznes i mieszkańców.
- Efektywność energetyczna – zmniejszenie strat i optymalizacja kosztów.
Wsparcie regulacyjne – implementacja unijnych dyrektyw i krajowych przepisów promujących energetykę rozproszoną.
Prawo zamiast wsparcia?
Mimo potencjału, klastry w Polsce rozwijają się wolniej niż zakładano. Z najnowszej analizy przygotowanej na zlecenie Ministerstwa Klimatu i Środowiska wynika, że największą przeszkodą są regulacje prawne.
- Prawo zamówień publicznych uniemożliwia gminom swobodny zakup energii od własnej spółdzielni czy klastra.
- System zachęt finansowych jest skomplikowany, krótkoterminowy (tylko do 2029 r.) i w praktyce niewystarczająco atrakcyjny dla nowych inwestycji. Należy podkreślić, że system wsparcia dla klastrów energii w praktyce wciąż nie działa, bo wymaga notyfikacji systemu w Komisji Europejskiej.
Złożoność i niespójność przepisów, częste nowelizacje i brak jednoznacznych interpretacji powodują, że inicjatywy obarczone są dużym ryzykiem i kosztami obsługi prawnej.
Sieci pełne barier
Kolejnym wąskim gardłem jest infrastruktura. Problemy z przyłączeniem instalacji do sieci elektroenergetycznej to dziś codzienność. W 2023 r. URE odrzucił wnioski o przyłączenie instalacji OZE o łącznej mocy ponad 83 GW – to trzynastokrotny wzrost w porównaniu do 2020 r.
Społeczności energetyczne sygnalizują także brak jasnych reguł współpracy z operatorami sieci dystrybucyjnych oraz trudności z dostępem do danych pomiarowych, które powinny być podstawą rozliczeń wewnętrznych.
Organizacja i skala
Polskie wspólnoty energetyczne wciąż funkcjonują w małej skali. Często są prowadzone przez wolontariuszy i oparte na misji społecznej, a nie profesjonalnym zapleczu biznesowym. Brak efektu skali oznacza, że rachunki za energię nie zawsze spadają w zauważalny sposób.
Problemem jest również brak łatwo dostępnych modeli biznesowych i przykładów, które mogłyby pokazać, że wspólnota energetyczna może działać stabilnie i przynosić realne korzyści.
Co trzeba zmienić?
Eksperci wskazują pięć kluczowych obszarów:
- Legislacja – uproszczenie przepisów, zwolnienie wspólnot energetycznych z PZP przy rozliczeniach wewnętrznych, wydłużenie kontraktów dla JST.
- Stabilny i długoterminowy system zachęt finansowych, zamiast krótkoterminowych „okien wsparcia”.
- Dedykowane ścieżki przyłączeniowe dla projektów klastrowych i spółdzielczych.
- Profesjonalizacja zarządzania – wzmocnienie roli koordynatorów, dostęp do narzędzi rynkowych i cyfrowych platform.
Promocja dobrych praktyk i edukacja mieszkańców, które pokażą, że wspólnoty energetyczne działają i przynoszą wymierne efekty.
Perspektywy na przyszłość
W perspektywie najbliższych lat wyraźnie widać, że społeczności energetyczne będą zyskiwać na znaczeniu. Unijna legislacja jednoznacznie premiuje tego rodzaju modele, uznając je za element niezbędny w osiąganiu celów klimatycznych i w modernizacji europejskich systemów elektroenergetycznych.
Nowe technologie magazynowania energii, zaawansowane narzędzia IT do zarządzania popytem i podażą oraz postępująca cyfryzacja sieci mogą dodatkowo umocnić konkurencyjność klastrów i spółdzielni energetycznych, czyniąc z nich równoważnych graczy na rynku.
Społeczności energetyczne to także rozsądna odpowiedź na czasy kryzysu – kiedy lokalne bezpieczeństwo energetyczne i dekarbonizacja powinny iść w parze, w duchu społecznej sprawiedliwości.
Wizja na 2030+
Jeśli uda się przełamać bariery, Polska może w ciągu dekady stać się krajem tysięcy lokalnych wspólnot energetycznych. To oznacza:
- samowystarczalne gminy,
- bardziej odporne sieci oparte na mikrosieciach i magazynach energii,
- lokalne korzyści gospodarcze – od niższych rachunków po nowe miejsca pracy,
- aktywnych mieszkańców, którzy współdecydują o energetycznej przyszłości swojego regionu.
Podsumowanie
Klastry energii to nie eksperyment, ale realne narzędzie budowania elastycznej, bezpiecznej i zielonej energetyki. Ich rozwój jest nieunikniony, ale wymaga stabilnego prawa, elastycznych mechanizmów finansowych i profesjonalizacji zarządzania. Dziś Polska stoi przed wyborem: utrwalać państwowy monopol albo odważnie otworzyć przestrzeń dla lokalnych wspólnot. To od decyzji ustawodawcy i regulatorów zależy, czy klastry energii staną się fundamentem transformacji energetycznej, czy pozostaną na marginesie systemu.
Autor:
Patrycja Wodyk
Ekspert, Koordynator klastrów energii
Komentarz do tekstu Pani Patrycji Wodyk
Reminiscencje pokongresowe
III Kongres Energetyki Rozproszonej stanowił istotny wkład w refleksję nad dotychczasową realizacją polityki energetycznej oraz wyznaczał nowe kierunki zadań dla całego sektora. Z punktu widzenia samorządu terytorialnego warto zastanowić się nad sprawami lokalnej polityki energetycznej, w tym roli klastrów i spółdzielni energetycznych. W kontekście nawet krytycznego podejścia do tych zagadnień ważny jest głos lokalnych inspiratorów i realizatorów związanych z zarządzaniem energią w miastach i na ich obszarach funkcjonalnych.
Efektem rozmowy w Agencji Rozwoju Regionalnego SA w Bielsku-Białej z prezesem Maciejem Jeleniem jest zamieszczony tekst autorstwa Patrycji Wodyk a szersze komentarze dotyczące roli Agencji ze współpracy z lokalnymi klastrami energetycznymi zamieścimy w najbliższym czasie.
Zbigniew Michniowski